Miło wspominam pierwszą wizytę na Torze Poznań.
Po pierwsze niesamowity klimat jaki panował w naszym obozowisku, po drugie rywalizacja na torze. Ale nie ta w Mistrzostwach Polski, ale w Pucharze Malucha i podczas pokazowych przejazdów formuł historycznych. To była wielka frajda oglądać te "starocie" na torze. Oby było ich tylko więcej...
Po pierwsze niesamowity klimat jaki panował w naszym obozowisku, po drugie rywalizacja na torze. Ale nie ta w Mistrzostwach Polski, ale w Pucharze Malucha i podczas pokazowych przejazdów formuł historycznych. To była wielka frajda oglądać te "starocie" na torze. Oby było ich tylko więcej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz