Patrząc na to auto można zacząć się zastanawiać, dlaczego firma Peugeot w ogóle je skonstruowała. Przecież mieli już doskonałą broń na rajdowe trasy - Peugeota 205 T16, którym to wygrywano zarówno na zwykłych rajdach jak i na tych w rodzaju Paryż-Dakar. Otóż powodem takiego posunięcia okazała się być chęć zareklamowania większego brata 205-tki - Peugeota 405. Z założenia oba te samochody miały być bliźniaczo do siebie podobne pod względem technologicznym - ten sam silnik, ten sam układ przeniesienia napędu, podobna budowa samego nadwozia.
Ostatecznie okazało się nawet, że 405-tka bez obciążenia, tzn. bez paliwa i załogi, ważyła nawet tyle samo, co 205-tka! Wspominając o paliwie należy zaznaczyć, że samochód ten posiadał aż 4 zbiorniki paliwa o łącznej pojemności ponad 450 litrów, niezbędne do pokonywania kilkusetkilometrowych OS-ów.
Do pełna zatankowany, w pełni wyposażony i z załogą na pokładzie, zwycięzca rajdu Paryż-Dakar ’89, osiągał rozkład mas na osie bliski idealnemu 50:50, czemu mocno przysłużył się większy niż w dwieście piątce rozstaw osi.
Przejdźmy teraz do samego modelu. Wyprodukowany został przez Tamiyę i co ciekawe dostępny jest również w żółtych barwach Camel’a - czyli w barwach, w których Ari Vatanen wygrał rajd Paryż-Dakar w roku 1990. Samo sklejanie, identycznie jak w przypadku 205-tki, zaczynamy od silnika i układu przeniesienia napędu, do których to niejako doklejamy resztę samochodu ;-) Praktycznie jedyną jego różnicą w stosunku do 205-tki jest układ dolotowy o zmiennej długości kanałów, którego celem było zwiększenie zakresu obrotów wału korbowego, przy których występował maksymalny moment obrotowy.
Dalszy montaż, przebiegający według wskazówek zawartych w instrukcji, nie powinien nastręczyć nikomu większych problemów. Jedyną rzeczą, z którą mogą być kłopoty, to siatka we wlocie powietrza do chłodnicy, którą należy umieścić w zderzaku. Jedną jej część należy przykleić od wewnątrz i nie ma z tym problemów, natomiast drugą zgodnie z instrukcją powinno się przykleić od zewnątrz. Pomimo wielu prób niestety nie chciało mi to wyjść, więc ostatecznie w obawie przed jakimiś zniszczeniami, przykleiłem ją również od wewnątrz. Nie widać różnicy. Jednym z ostatnich elementów, które zostają do przyklejenia jest pałąk chroniący przód samochodu. Polecam nie przyklejać go dopóki nie nałoży się kalkomanii na zderzak - będzie wygodniej! Będąc w temacie kalkomanii to należy wspomnieć, że w tym modelu jej właściwe nałożenie to prawdziwe wyzwanie. Sugeruję zacząć od tyłu samochodu i przesuwać się w kierunku przodu - będzie łatwiej zachować symetryczność rozłożenia. Na koniec jeszcze tylko przykręcić płytę chroniącą cały spód pojazdu i gotowe - gwarantuję, że efekt będzie niesamowity. Gdy postawimy 405-tkę T16 GR obok innych modeli, to dopiero wtedy uwidoczni nam się jej potęga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz