Pod tą trochę skomplikowaną nazwą kryje się nic innego jak tylko poprzednik naszego "Malucha" - czyli Fiat 500. Przynajmniej w teorii... Jest to bowiem jego mocno zmodyfikowana, wyścigowa wersja. Opracowana została przez Carlo Abarth'a i w swoich czasach uznawana była za najlepszą wersję tego taniego, miejskiego samochodziku. Auto napędzane było dwucylindrowym silnikiem o pojemności 689 ccm, zasilanym gaźnikiem Webera, wyposażanym w większą, aluminiową miskę olejową i specjalnej konstrukcji układ wydechowy. Miało utwardzone zawieszenie, powiększony rozstaw kół i szersze opony. We wnętrzu znalazły się dodatkowe zegary na desce rozdzielczej i sportowe fotele.
Opisywany model pochodzi z półek firmy Tamiya a ze względu na swoją wielkość, jest prawie o połowę tańszy od innych pozycji tej firmy dostępnych na rynku.
Jeśli natomiast chodzi o oznaczenie "KJS", to dodałem je od siebie, ponieważ wersja którą przedstawiam jest wykonana według mojego pomysłu. Zamiast proponowanej niebieskiej barwy nadwozia, zdecydowałem się na kolor czerwony, natomiast felgi pomalowałem na biało. Następnie z kawałków folii samoprzylepnej wykonałem białe kwadraty na drzwiach a z pozostałych po sklejeniu Galanta VR-4 kawałków gumy - chlapacze.
Chcąc jeszcze udoskonalić model, pokusiłem się o kilka zmian w obrębie komory silnika. Z kawałków żyłki, odpowiednio przyciętej i pomalowanej, wykonałem przewody wysokiego napięcia i przewody paliwowe.
Ciągle jednak czegoś jeszcze brakowało. Naklejek... Na szczęście to czego szukałem znalazłem w cieszyńskim sklepie "HOBBY"! Otóż okazało się, że są ludzie, którzy dorabiają kalkomanie do już istniejących modeli (nie powinno chyba nikogo w tym miejscu dziwić, że w Polsce nikt się tym nie zajmuje, natomiast za naszą południową granicą jak najbardziej...). Można więc sobie na przykład sprawić kalkomanię do 206-tki Hołka, Focusa Kuliga czy wielu, wielu innych. Dzięki takim opcjonalnym kalkomaniom udało mi się niewielkim kosztem doprowadzić w końcu moją "pięćsetkę" do idealnego stanu.