sobota, 31 grudnia 2011

Rok 2011 - podsumowanie


Wielkie dzięki dla wszystkich tych, dzięki którym w tym roku wydarzyło się tyle fajnych rzeczy. W 2012 działamy dalej, bo mistrzowskiego zespołu się nie zmienia!!!

sobota, 24 grudnia 2011

Fiat 126 - ciekawe wersje, prototypy, sport, tuning

Fiat 126 na zawsze pozostanie jednym z moich najbardziej ulubionych samochodów. Małe autko z małym silniczkiem, ale jak się przy nim trochę pogrzebie, może czasem nieźle namieszać i dać mnóstwo frajdy z jazdy.
No właśnie, zastanawiał się ktoś kiedyś ile można "wycisnąć" z tej poczciwej konstrukcji? I nie mówię tu tylko o mocy, ale o pomyśle na nadwozie, czy zmiany wewnątrz. Jako, że od lat zbieram co się tylko da na temat Małego Fiata (MODELE), pokusiłem się o próbę przedstawienia w jednym opracowaniu możliwie wszystkich napotkanych wersji tego wspaniałego pojazdu. Bo czyż nie jest to przesympatyczne autko?

Zacznę może od wersji cywilnych, seryjnych. Wszystko zaczęło się w 1972 roku we Włoszech.

Charakterystyczne elementy pierwszej serii: białe przednie migacze ze światłami pozycyjnymi, szyby z klinem, felgi "cytrynki", wąskie nadkola, i dodatkowe wywietrzniki na tylnej klapie, pojemność silnika 600ccm, brak lusterka zewnętrznego. Możliwy za to "szmaten-dach". Zainteresowanych większą ilością informacji o historii Fiata 126p zapraszam na stronkę poświęconą tej konstrukcji - link



wspomniana klapa silnika z wersji Bambino, z dodatkowymi otworami wentylacyjnymi

w Polsce już z małymi zmianami (np światła pozycyjne z migaczy powędrowały do reflektorów)
Wraz z wejściem na rynek modelu z paroma kluczowymi modernizacjami (nowe hamulce i felgi, plastikowe zderzaki), pojawiło się parę wersji specjalnych, m.in. Black/Silver i Red/Brown. Charakteryzowały się bogatszym wyposażeniem (w Silverze siedzenia pokryte nawet częściowo skórą) i paroma zmienionymi detalami, np: zagłówki przednich foteli, pasy z tyłu, inna tylna półka, ciekawe lusterko zewnętrzne. Ze względu na cenę nie znalazły jednak uznania w naszym kraju...
W Jugosławii, Maluch występował zaś pod pseudonimem, jako Zastava 126 PGL
Ręka w górę, kto zaczynał swoją motoryzacyjną przygodę od Malucha.

 Dziś można go jeszcze czasem spotkać na kursie na prawo jazdy kat. B1

Próbą unowocześnienia konstrukcji Malucha była wersja BIS, z powiększonym bagażnikiem (w sensie dołożonym drugim z tyłu, nad poziomo położonym silnikiem. Silnikiem chłodzonym cieczą. Niestety konstrukcja to nie zyskała wielkiej przychylności wśród użytkowników. A tutaj ciekawe zdjęcia BIS-a, jeszcze w fazie prototypu - LINK

Kolejną ciekawą wersją, produkowaną przez krótki okres czasu w bielskim Bosmalu, jest Cabrio-LINK, które znalazło wielu entuzjastów w Niemczech czy Holandii. Był nawet do niego ciekawy hardtop. 

i na specjalne zamówienie można było do Malucha Cabrio dokupić sobie kampera;)

I jeszcze jedna, bardzo fajna wariacja na temat cabrio:

Potem już nastała era "Eleganta", wreszcie oficjalnie nazwanego "Maluchem" i jego ostatnia limitowana edycja "Happy End"
W "odpowiednich czasach" były też dostęne "odpowiednie" akcesoria do Malucha, jak choćby "garaż" z laminatu firmy Niewiadów.

albo kołyska dzięki której można było wykonać niezbędne naprawy zawieszenia, czy konserwację podwozia
tu jakby ktoś chciał zajrzeć wgłąb tego zacnego samochodu, przekroje nadwozia i silnika
To tak w skrócie lista wersji fabrycznych, tych które można było normalnie kupić w salonie. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, bowiem z Malucha dało się wycisnąć o wiele więcej. I to zarówno w oficjalnych biurach projektowych jak i w przydomowych garażach (a może zwłaszcza tam???). Teraz to się dopiero zaczynają ciekawe wersje:)

Zacznijmy od polskich konstrukcji, na początek tych wykonanych przez bielski Bosmal (więcej o tym obiekcie można przeczytać w osobnym poście):
Jedna z moich ulubionych - Bombel, czyli wariacja na temat auta dostawczego. Aż szkoda, że nie weszła do seryjnej produkcji, bo wygląda niezwykle wdzięcznie

Dalej równie ciekawy, wnuk Giardiniery - Maluch Combi, już bliższy seryjnej produkcji
oraz "Nosek" czyli Fiat 126p z przednim napędem i silnikiem zamontowanym również z przodu.
Do dziś przetrwało kilka egzemplarzy tego auta i to z dwóch serii - 2 i 3 drzwiowych.
Dla lubiących czuć wiatr we włosach skonstruowana zaś została w Bosmalu wersja Trike, czyli przód od motocykla, tył wraz z napędem z Malucha.
Dalej mamy kilka bardziej ekstremalnych wersji:
Wersja 4-drzwiowa i tzw Long (w dwóch wersjach)
i niedawno pokazany "Limomaluch"
Wariacje na temat samochodu inwalidzkiego

Wyprodukowany w Zakładach Maszyn Budowlanych w Wadowicach, na podzespołach z 126p ciągnik ZMB NK-2
albo, WUKO M-1, ciągniczek powstały w Wytwórni Urządzeń Komunalnych w Stąporkowie, na podzespołach niemieckiego Gutbroda, napędzany silnikiem z Malucha (dziękuję Tomkowi Warjan za informację - więcej)

Maluch Diesel, z silnikiem firmy Kubota - niestety na prototypie się skończyło...
wersja służąca do malowania jezdni, tzw: Pingwin

i drezyna

Znajdujący się obecnie w zbiorach szczecińskiego Muzeum Techniki i Komunikacji - Zajezdni Sztuki - Wszędołaz, czyli gąsienicowy Maluch - LINK DO ARTYKUŁU
oraz jego kuzyn - LPT - lekki pojazd terenowy, potrafiący nawet pływać - LINK DO ARTYKUŁU
Sektor "prywaciarski" też miał swój wkład w nowe koncepcje nadwozia Malucha. I tak powstał m.in.: Toy, Colo (LINK DO ARTYKUŁU) i "terenowa" Wadera
Niektórzy próbowali wskrzesić Bombla, robiąc podobne do niego pick-upy
a tu ciekawie wyglądające kombi w dodatku z silnikiem 4 cylindrowym

Z nowszych konstrukcji jest jeszcze słynny "Szajowóz"

Do tego doliczyć należy parę co ciekawszych (i dziwniejszych;) konstrukcji stworzonych przez miłośników Adama Słodowego i prymusów na zajęciach ZPT
Niektóre pomysły doczekały się nawet krótkotrwałej produkcji, nazwijmy to seryjnej, tak jak to całkiem ciekawe coupe produkowane przez firmę Geza spod Łodzi (za zdjęcia i info dziękuję Maćkowi z RACE TECH-a)
tu ktoś coś zaczął, ale chyba nie bardzo pali się do kończenia projektu
coś a'la buggy


i Jeep 126p


a nawet Kubelwagen

i kolejne "zmoty" 4x4
do tego "prawdziwy amerykański" pickup

i ładowarka!!!

Nawet Top Gear się nim zainteresował i stworzył wyjątkową wersję


Jednakże nie tylko w Polsce próbowano zrobić z Malucha coś innego. Zwłaszcza w Niemczech, Włoszech i Anglii auto to nieraz trafiło na przydomowy warsztat. Tak powstały m.in.
Pickup i wersja z naczepą:

czy ciekawa włoska Cavaletta
oraz utrzymany w podobnym stylu Fiat 500 Pick Wick
Fiat 126 Jungla (Savio)
i z grubsza podobny Autokinitoviomihania Ellados Poker 126
produkowany również na podzespołach Fiata 600
Fiat 126 Moretti Minimaxi (Special)
i ich poprzednicy, skonstruowani na podzespołach Fiata 500, ale jako, że pięćsetka i 126 to praktycznie ta sama konstrukcja, pozwoliłem sobie je tu pokazać. Najpierw Fiat 500 Scoiattolo, czyli z włoskiego wiewiórka;)
która występowała też w wersji 4x4!!!
oraz Fiat 500 Lucertola, z włoskiego jaszczurka, postawiony na 6 kołach!!!
studium bezpiecznego auta - Fiat ESV (od Experimental Safety Vehicle) - czyż nie piękne?
Przypuszczalnie nie tylko my (w sensie Polacy) próbowaliśmy zmusić Malucha do odpędzania się przedniki kółkami. Coś mi mówi, że ten pojazd (prawdopodobnie z 77 lub 78 roku) z ciekawie powycinanym przodem, a zwłaszcza zderzakiem, miał pod przednią maską coś więcej niż tylko trójkąt ostrzegawczy i gaśnicę...
i nie tylko my kombinowaliśmy nad wersją kombi
Czapki z głów za ciekawy model "City Car" z 1976 roku (Peugeot 1008 ze swoimi przesuwnymi drzwiami to żadna nowość...;)
Co do zamaskowanego typa poniżej, nie mam niestety bladego pojęcia, co z niego miało powstać...
Zaś z podstawowych prawideł matematyki, wiemy, że półtora Malucha, czyli 1,5 x 126 = 133, tym samym większym bratem Kaszlaka, który nie wszedł jednak do produkcji seryjnej był Fiat 133, w którym możemy się dopatrzeć wielu podobieństw do 126-tki.
3-kołowe, napędzane dieslem... niewiadomoco (spokrewnione jakoś chyba z Reliantem Robinem;)

pozostając w temacie innych (czyt: dziwnych) napędów, Fiat 126 Steinwinter, z dwusuwowym silnikiem z Goggomobila
czy napędzany bardzo dziarskim, 2-cylindrowym bokserem Steyer Puch 126

na drugim końcu listy pomysłów na napęd Fiata 126 jest serce prosto zza Wielkiej Wody - potężne V8 i wyposażone w nie potworne wyspiarskie Maluchy z Taz Racing
kolejny egzemplarz dragstera 126p V8

a tu chyba do zawodów z serii "tractor pulling"
i napędzany potworną mocą... dwóch nóg rowerzysty - Maluch - riksza;)

niektórzy uważając, że Fiat 126 jest niewystarczająco "naj", postanowili go odpowiednio przerobić. I tak powstały wersje najkrótsza
tu dodatkowo z pługiem:)
i najniższa
Szczególnie ciekawie prezentują się wszelkie konstrukcje stworzone do zastosowania w sporcie. I tak z naszego podwórka mamy m.in. Malucha Szwagierczaka z motocyklowym silnikiem w miejscu pasażera

czy podobną konstrukcję ale z silnikiem w "prawidłowym miejscu"

Rallycrossowego potwora Świątka, z silnikiem rozwierconym do litrowej pojemności i 8 zaworową głowicą 
czy "zwyczajny" 126p rajdowej grupy 2

oraz wyścigowa wersja
Pozostając w tematyce torowej, to w wyścigowych mogła śmiało walczyć Formuła 126p
i dzisiejsza próba jej wskrzeszenia

ze śląskiego podwórka rajdowego, nie sposób nie wspomnieć o Maluchu Kit-Car, z centralnie zamontowanym silnikiem z Zastawy, doładowanym turbosprężarką

czy jego KJS-owego konkurenta, z silnikiem w specyfikacji OBR (nawet do 80KM!!!) - więcej o tym aucie w osobnym poście - FIAT 126p OBRSM
i ten sam silnik widziany okiem kamery termowizyjnej

A tu jak to wygląda w czasie jazdy:)
Może ktoś wie co to za wynalazek i do czego służy (w sensie gdzie tym ktoś startuje)
We Włoszech zaś popularne są wyścigi konstrukcji opartych o nadwozie z Malucha, ale budowanych na przestrzennych konstrukcjach rurowych i napędzanych silnikami motocyklowymi. Prawdziwe potwory.


Poza sportem, Maluch występował też w formie... sztuki

grilla...

czy przerośniętej szufli do śniegu, lub ubijaczki do murawy;)
Na koniec jeszcze przegląd najciekawszych wg mnie konstrukcji, głównie z przeznaczeniem do sportu, z różnym zakresem przeróbek i różnymi źródłami napędu:
652 ccm turbo

 900 ccm
1100 ccm
1300 ccm
1400 ccm z Hondy
1700 ccm boxer z Alfy Romeo (super zainstalowany!!!)
1300 ccm turbo
1800 ccm kompresor

2000 ccm turbo

2300 ccm boxer z Garbusa
Do tego kilka różnych konstrukcji seryjnego silnika 2-cylindrowego:



chcę taką głowicę!!!

a nawet silnik elektryczny
Na koniec kilka zdjęć bez komentarza. Po prostu Abarth, Giannini, Moretti (126 Lusso) i Luicar (126 Sport) rulez... 


PS: Tego zaś zdecydowanie NIE POWINNO się robić z Maluchem!!!
 









ostatnie dwa jeszcze jakoś ujdą...

a tu pokaźnie poszerzone, przyznam, że nawet całkiem ciekawe egzemplarze


Jaki by nasz Maluch nie był, trzeba o niego dbać...
...bo jak nie to go "ruda" zeżre...

 i wyląduje na złomowisku

albo całkiem zarośnie...

...lub się rozleci ;)

06.03.2013 - mały update
Pojawiła się  niedawno ciekawa koncepcja wskrzeszenia Kaszlaka. Czy wejdzie do produkcji? Śmiem wątpić. Ale jakby do tego miało jednak dojść - to poproszę tylny napęd i Twin-Air'a pod klapą :)

Sporo o Fiacie 126p można się jeszcze dowiedzieć z książki Zdzisława Podbielskiego

A na sam koniec mała dygresja:


Zapraszam też do zapoznania się z listą moich ulubionych samochodów - TOP 100 CARS

Zdjęcia przedstawionych tu samochodów pochodzą głównie z internetu. Niestety znakomitej większości z nich nie dane mi było zobaczyć na żywo. Jeżeli którekolwiek narusza czyjeś prawa autorskie, proszę o informację. Niezwłocznie je usunę, albo opatrzę podpisem / These pictures of great cars above, were found on internet. If you have found your picture and don't agree to be used on my blog, please inform me. I'll remove it if you want or (preferably) put your signature under it