Lancia jest chyba najbardziej utytułowanym producentem samochodów w całej historii rajdów. Najpierw Fulvia, potem Stratos, 037 Rally czy wreszcie cała gama rajdówek spod znaku Delty. Chyba właśnie Delta najbardziej nam się kojarzy z marką Lancia. W czasach swojej świetności Delty praktycznie zdominowały Mistrzostwa Świata i to zarówno na asfaltach jak i na szutrze. To właśnie na Lancii Delcie Didier Auriol ustanowił rekord zwycięstw w jednym sezonie – 6 razy stawał na najwyższym stopniu podium! Opisywany model, w barwach Repsol-Totip, był prowadzony przez Carlosa Sainza w 40 Rajdzie Acropolis- eliminacji Mistrzostw Świata.
Model ten został wyprodukowany przez Hasegawe, więc podobnie jak w przypadku opisywanego przeze mnie Galanta, odradzam go początkującym modelarzom. Samo sklejanie czy malowanie modelu nie jest może bardzo trudne, ale ze względu na dużą ilość części wymagających starannego malowania dość czasochłonne. Na samo przeplatanie pasów bezpieczeństwa (sześciopunktowych) trzeba sobie zarezerwować jedno popołudnie. Jeśli chodzi o karoserię to wyznaję zasadę, że jeśli coś jest dobre to nie poprawiam już tego. Tak więc białą wytłoczkę tego elementu pozostawiłem bez malowania. Nie rzuca się to wcale w oczy a przynajmniej nie ma ryzyka powstania zacieków i niedopasowania odcieni. W tym modelu sporo też będzie nakładania kalkomanii.
Nie wiem czy to ze względu na to, że Lancia była moją pierwszą rajdówką jaką skleiłem, czy na niezbyt dokładne wykonanie przez producenta kalkomanii, ale w moim przypadku niezbyt dobrze wyszło oklejenie nadwozia (szczególnie z tyłu). Niestety kalkomania jest płaska i nie da się jej w niektórych przypadkach dokładnie położyć. Wtedy z pomocą może przyjść jedynie malowanie nadwozia na żądany kolor i wykorzystanie jedynie niezbędnych części oklejenia. Do tego niezbędny okaże się jednak aerograf, którego wtedy niestety nie posiadałem (i dalej nie posiadam – przy odrobinie samozaparcia da się wszystko pomalować sprayem…).