Choć trochę mroźna pogoda była, to atmosfera była gorąca!!! Nie wszystko niestety poszło po myśli Roberta Stecia z Polonia Racing Teamu, ale cóż, taki sport. Opona zimna, mocy dużo za dużo jak na takie warunki. I oberwało się Lolą biednemu Polonezowi Truckowi. Ale rany szybko się zagoją (czyt: Robert wszystko pospawa, poskleja, wyprostuje, pomaluje) i Lolita będzie jak nowa. Poza tym, liczy się przecież klimat imprezy, a ten był wyśmienity :)