Była kiedyś książeczka dla dzieci o Maluchu, który chciał zostać taksówką.
A tu ktoś poszedł o całe lata świetlne do przodu i napisał (krzesząc iskry) historię o Maluchu, który chciał zostać tirówką...yyy...w sensie tirem,
Dziwne to trochę, ale przyznać trzeba, że wykonane zgrabnie