sobota, 27 października 2012

Wesele Natalii i Dominika

Co jest najlepsze na parszywą pogodę? Dobra ekipa i jeszcze lepsza zabawa. Pierwszy dzień, a właściwie noc, "po białemu" tej jesieni, zamiast za kierownicą, upalając gdzieś do upadłego, spędziłem na weselu Natalii i Dominika:)

2 komentarze:

  1. Mało to driverowy temat, ale czasem odmiana potrzebna... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. trzeba się czasem oderwać od 4-kółek i trochę pobawić:)

    OdpowiedzUsuń