Na tegorocznej ClassicManii (kiedyś Sosnowieckie Spotkania Starych Samochodów) pojawiło się sporo, w większości ciekawych, samochodów. Ale gdy na teren parkingu pod Faszyn Hałsem wjechały dwa Stary, wszystko inne przestało mieć znaczenie. Tak żółty, jak i pomarańczowy Star, z miejsca stały się gwiazdami zlotu. Ich stan techniczny powalał. Godzinami mogłem wpatrywać się w każdy detal.
A potem przyjechał Kraz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz