piątek, 21 stycznia 2011

Janner Rallye

W jaki sposób można w naszym kraju rozpocząć sezon rajdowy? Najlepiej pojechać w styczniu do Austrii do ciekawego miasteczka Freystadt, na rajd Janner!

Dlaczego aż tak daleko? Bo się opłaca! Ponad setka aut, z czego najnudniejsza była chyba tylko jedna eNkowa Fabia. Poza nią mnóstwo ciekawych i nie spotykanych na naszych rodzimych oesach rajdówek. 15 lat jeżdżę na rajdy i dopiero na Jannerze zobaczyłem na żywo Lancera Evo II.

Prawdziwy rarytas i to w dodatku dziarsko przemieszczający się po zaśnieżonych trasach rajdu. A obok jego dziadek - Galant

A ciekawych aut było więcej, m.in.: Łady VFTS,

Mercedes E190,

Audi Quattro

Mazdy GT-R,

Talbot

VW Golf Rallye

Subaru Boxer-Diesel

czy kilka BMW.

Oczywiście topowych N4 i S2000 też nie brakowało.

Dla każdego coś dobrego. Do tego ciekawa oprawa imprezy, ze startem zorganizowanym w hali widowiskowo-sportowej

i zawsze jakaś gwiazda światowego formatu. W tym roku był to sam Stig Blomqvist!

Część odcinków rozgrywana jest już po zapadnięciu zmroku, co jest rzadkim a jakże spektakularnym motywem na rajdzie

A że to rajd zimowy i czasem "kolec puszcza" to i za drogą nieraz się kończy...

Nocleg zaś warto sobie zorganizować w niedalekim, a przepięknym i niesamowicie klimatycznym Czeskim Krumlovie. Raz, że taniej a dwa, że ciekawiej:)
Janner Rallye chyba już na zawsze zostanie przeze mnie wpisany do rajdowego "trzeba-tam-jechać", jako impreza otwierająca sezon. Tylko już nigdy nie pojadę tam pewną Hondą - mam już za mało sprawnych kolan na stanie...;P

PS: Jak to jest, że w Austrii można jeździć na kolcu a w Polsce nie? Tam mają jakiś inny asfalt czy kolce z gumy? Nie! Tam mają normalnych ludzi rządzących krajem i sportem... I dlaczego tam można jeździć w rajdach wszystkim co ma 4 koła i silnik a u nas bez topowego N4 czy S2000 to wstyd się pokazać przed ludźmi? Do tego w Austrii jest tyle pięknych klasycznych rajdówek na rajdzie, że nie schodzi się z odcinka po przejeździe 20 załóg (czyli tak przekładając na nasze podwórko - po przejeździe połowy stawki...) a czeka do stu-kilkunastego zawodnika? Pytań jest niestety o wiele więcej. Odpowiedź jedna - żegnaj RSPM. Flaków z olejem to ja nawet tych podanych na talerzu nie przyswajam...

Więcej zdjęć z rajdu w galerii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz