To już 19 lat, od kiedy nie ma już z nami "Bubla". Niestety nie miałem okazji widzieć go na żywo w akcji, ale z wszelakich relacji telewizyjnych i prasowych, jakie widziałem, można mieć tylko jeden obraz tego kierowcy - był to wspaniały człowiek i świetny zawodnik. Sezon 1993 miał być przełomowy. Nowy samochód, nowe cele. Szkoda ze nie udało się tego zrealizować, bo jestem przekonany, ze Bublewicz mógł nieźle namieszać na Starym Kontynencie...
To już 8 lat, od kiedy nie ma z nami Janusza Kuliga. To był i nadal jest wielki cios i ogromna strata. Zginął wspaniały człowiek i niesamowicie szybki kierowca. To m.in. dzięki niemu pokochałem rajdy.
(fot: Jacek Karmiński)
Nie mogło być inaczej, po tym jak zobaczyłem go w 1997 roku na moim pierwszym rajdzie oglądanym na żywo - Rajdzie Wisły, kiedy to swoim żółtym Maxi Megane po prostu fruwał na trasie rajdu. Wtedy tez po raz pierwszy został Mistrzem Polski. Co prawda zdjęcia z tego rajdu nie powalają jakością (a zwłaszcza kadrowaniem;) ale to i tak niesamowita pamiątka
A tu stoję jak "wryty" obok przejeżdżającej tuż obok załogi Kulig-Baran
i na Barbórce przed Karową
a tu parę fotek z sezonu 1998 - Rajd Wisły i pechowy Rajd Polski w Krakowie
i kolejna "Wisła" tym razem w Escorcie WRC
a potem era Focusa WRC
Wielka szkoda, ze jego kariera i życie tak koszmarnie się zakończyły...:( Chyba nigdy nie zapomnę obrazu setek ludzi, kibiców, zawodników, przyjaciół z całej Polski, obecnych na Jego pogrzebie. To był wielki szok dla rodziny i wszystkich miłośników tego pięknego sportu...
Ze swojej strony w hołdzie Mistrzowi, wykonałem model jego rajdówki - Forda Focusa WRC,
a moja Nokia przybrała barwy jego zespołu
Zaprojektowałem też okolicznościową naklejkę
Cieszy, ze po tylu latach, widuję ją czasem na samochodach kibiców z różnych zakątków kraju, czy jak na Polskim'07 na naszej fladze.
Zapraszam również do obejrzenia filmu poświęconego pamięci Mistrza